wtorek, 10 grudnia 2013

O tym co można robić w sobotnie przedpołudnia:)

A można naprawdę wiele... :) 
Dziś pokażę Wam co zajmuje mi dwie soboty w miesiącu, 
rozpoczynając od października:)

Post będzie dość długi... i wypchany zdjęciami:)

Mam przyjemność prowadziś bezpłatne spotkania warsztatowe w ramach Wspólnoty Plus, przy parafii Matki Boskiej Kochawińskiej w Gliwicach.

Na samym początku pragnę podziękować Majce Faron oraz marce CraftFun za wspaniałe tekturki, jakie podarowała mi Majka na cele warsztatowe.



Osobą, której chciałabym również podziękować, jest Iwona Marzejon-Frycz która obdarowała mnie ogromną paką pełną papierów, baz kartkowych i kosteczek, od Rapakivi



a teraz moja skromna relacja ze spotkań:)

Pierwsze, było bardzo skromne-zapoznawcze. Każda z nas stworzyła kartke według własnego pomysłu i zapotrzebowania:) Poznawałyśmy zasady użytkowania podstawowych narzędzi przy pracy z papierem:)







*******
Motywem przewodnim drugiego spotkania była kartka świąteczna z wiankiem, niektóre dziewczyny zdążyły wykonać jeszcze drugą świąteczną, ale już całkowicie dowolną kartkę:)





tym razem nie zapomniałyśmy o zdjęciu grupowym:)

***********
Tematem trzeciego spotkania była kartka z szopką według tego kursu:)


*******

Czwarte spotkanie zaowocowało kartkami-bombkami:)

Pojawiły się również tak wyczekiwane przeze mnie mamy z dziećmi... :)



Pojawił się również rodzynek płci męskiej:)


*******

Piąte i ostatnie jak dotąd ostatnie spotkanie miało charakter nieco inny... 
Odbywały się w niedzielę.
Były to raczej zajęcia znane w scrapowym świecie jako make&take i cieszyło się sporym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród mam z dziećmi i młodzieży szkolnej. Uczestnicy tworzyli kartki świąteczne uwzględniając ( mniej lub bardziej;)) moje wskazówki dotyczące kompozycji, doboru papierów i dodatków.



 Myślę, że dzieci poradziły sobie naprawdę nieźle.

Nie ma mnie zbyt wiele na zdjęciach ponieważ z braku osobistego fotografa, w przerwach między pomocą uczestnikom, starałam się zrobić sama zdjęcia, na dowód, że ciężko pracowali:). Jestem z nich bardzo dumna. Można zauważyć, że pojawiały sie stałe bywalczynie, ale przychodziły tez osoby okazjonalnie na pojedyncze spotkania. Niektórzy nakręceni pozytywnie zabierali sobie drobne materiały do domu, by podłubać w wolnej chwili. To mnie najbardziej cieszy. Wiem, że nie był to zmarnowany czas.

Spotkania będą odbywały sie prawdopodobnie przez cały przyszły sezon-do wakacji. Ponieważ sezon kartek bozonarodzeniowych wkrótce dobiegnie końca, pobawimy się też zdjęciami, pudełkami, stworzymy notesy... Przekonamy się,  na co pozwoli nam wyobraźnia:)


To już chyba wszystko, czym chciałam Wam sie pochwalić.
Gratuluję tym, którzy zdołali wytrwać do końca tej telenoweli:)

dobrej nocy:*
i do jutra:)



1 komentarz:

  1. o ja Cie, a jednak nie zdążyłam uciec ze swoją twarzą ze zdj :( ale moja piękna kartka jest :D:D:D
    PS: Następnym razem jak będę to ja Ci mogę porobić zdj, nie ma problemu, żebyś też była na jakiś!

    Pozdrawiam Ciepło Marysia

    OdpowiedzUsuń